A+ A A-

Ćwicząc produkują prąd!

Godzina treningu na bieżni czy rowerku linii ECO-POWR™ generuje średnio nawet do 150 wat energii elektrycznej, która może zasilić np. małą lodówkę lub laptopa. W urządzeniach ECO-POWR™ firmy SportArts energia kinetyczna z pracy ludzkich mięśni zamieniana jest w energię elektryczną i wprowadzana do wewnętrznej instalacji elektrycznej 230V za pomocą mikroinwerterów. System nie wymaga akumulatorów, gdyż energia nie jest magazynowana, ale bezpośrednio wykorzystywana przez aktualnie pracujące urządzenia i sprzęty. Maszyny, które posiadają pasy kevlarowe, umożliwiające bezpieczną, płynną i cichą pracę, są w stanie wyprodukować i wprowadzić do instalacji elektrycznej 230V do 75 proc. wytworzonej na nich energii. Pozostałe 25 proc. jest potrzebne do zasilenia samego urządzenia.

W klubie fitness My Way Fitness Squash & Social w Szczecinie przy 16 urządzeniach można odzyskać ok. 22 kWh dziennie. Taka moc wystarczy do zasilenia dwóch klimatyzatorów (1400 watów), dwóch telewizorów 50-calowych (400 watów), dwóch komputerów z drukarką i skanerem (130 watów) i 40 żarówek (400 watów) przez cały dzień. Roczne oszczędności dla klubu, związane z obniżeniem zużycia energii elektrycznej, wynoszą około 9 tys. złotych i wiążą się ze zmniejszeniem emisji CO2 o prawie 7 ton.
W Polsce takie urządzenia można znaleźć już w 16 klubach fitness A gdyby tak zainstalować sobie rowerek wytwarzający prąd we własnym domu? (PAP Media Room i mz)

Więcej w tej kategorii: « Jeśli taksówka to elektryk!